Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

Krasnobród i pierwszy wyjazd na domki

12-14 sierpnia 2018 Witajcie kochani, Tym razem trochę bardziej zagłębimy się w przeszłość i cofniemy się do momentu pierwszego wyjazdu na domki. Zaplanowałyśmy go razem, ale kwestie dotyczące kwaterowania i rozliczania się pozostawiłyśmy Oli. Uznałyśmy, że z nas wszystkich to właśnie ona ma największe doświadczenie, bo załatwiała już takie sprawy przed swoją osiemnastkową imprezą. Wybór padł na Krasnobród. Mimo tego, że wiele osób wątpiło w realizację tego planu, 12 sierpnia wszyscy byli już w drodze do Domku pod Różą. Tym razem w zacnym gronie oprócz naszej czwórki (znów zabrakło Kamili) znaleźli się też Mariola, Krzysiek i chłopak Dominiki- Miłosz. Takim oto sposobem w 10-osobowym domku była nas cała 7. Na chwilę wpadł też kolega Krzyśka, który podobno akurat był niedaleko. Mogłoby się wydawać, że grono nie należało do największych, jednak nie przeszkodziło nam to w dobrej (jak zawsze) zabawie. Po ogarnięciu kwestii dźwiękowych i rozpaleniu grilla zasiedliśmy do stołu. Ocz...

Osiemnaste urodziny Oli

Obraz
Czerwiec 2018 Chociaż wszystko zdarzyło się już tak dawno temu i alkohol powinien był wypalić mi dziury w pamięci, to wspomnienia tamtej nocy szybko nie opuszczą mojej głowy. Była to nasza pierwsza impreza w pełnym składzie, mimo że wcześniej urodziny miała Karolina. To nie nasza wina, że mieszka na końcu świata i śnieżyca odcięła drogę, a niektórzy z przyczyn wyższych spędzali czas na oddziale pediatrycznym, ale to temat na inną historię. Prezent Oli A więc jak już mówiłam, pierwszy raz balowaliśmy wszystkie razem. Do Suśca mnie, Karolinę, Kamę i Wikę przywiózł mój tata swoim różowym paskudnym samochodem (dla mnie był różowy i koniec), po małych kłopotach z nawigacją udało nam się w końcu dotrzeć na domki, gdzie już nie długo miała odbyć się balanga, którą część z nas chciałaby zapomnieć. Niestety nie udało nam się przenieść niepostrzeżenie prezentu, który przygotowałyśmy dla niej. Poza farbami w sprayu znalazły się tam też ulubione bananowe batoniki Olki i jej ukochany ...

Ostatnie "naście" Aleksandry.

Obraz
Imprezowicze Czerwiec rok 2019 Minęło już sporo czasu, odkąd nasz trójka widziała się po raz ostatni. Od wspólnej majówki minął prawie miesiąc, ale zapał do imprezowania nie opadł ani trochę. W końcu zbliżały się urodziny Oli, a tam nie mogło zabraknąć ani alkoholu ani dobrej zabawy.Kierowani dobrymi wspomnieniami z ubiegłego roku, postawiliśmy po raz kolejny na Susiec jako miejscówkę na imprezę. Te same domki ten sam grill, wspomnienia same cisnęły się do naszych głów, szkoda, że nie było nas tu w pełnym składzie. Z przyczyn nie do końca stwierdzony (lenistwo) Kamila nie dotarła na imprezę urodzinową, mimo chwilowego niezadowolenia nie przeszkodziło to bawić się nam świetnie. Poza swoimi przyjaciółkami Aleksandra zaprosiła jeszcze kilku znajomych: Stefana, Sebastiana, Mariolę z jej nowym chłopakiem, a raczej narzeczonym Łukaszem, Ankę, Kamilę C. i Tomeczka. W takim towarzystwie to nie mogła być kiepska impreza. Ola i Stefan Wszyscy włączyli się w przygotowania do imprezy, ...

Wigilia 2019

Obraz
18 grudnia 2019 r. Plan był prosty. Zagrać, najeść się i napić. Ale po kolei. Stwierdziliśmy wspólnymi siłami, że ten wieczór należałoby spędzić po bożemu, dlatego postanowiliśmy zorganizować wigilię. Pomysł, wydawać by się mogło, wspaniały, jednak zważywszy na to, że byliśmy i, uwaga, nadal jesteśmy biednymi studentami, musieliśmy liczyć się z bardzo skromnym, ale wyrafinowanym w swojej prostocie przyjęciem.   Najsampierw jednak, zamarzyliśmy sobie, aby całą ekipą odwiedzić Silence (nasz ulubiony klub, z którego jeszcze nigdy nas nie wyjebali) i zagrać w bilarda. Jako że tego dnia miałam jakieś bzdurne kolokwium z bhp, nie mogłam przyjść na godzinę, którą wcześniej ustaliliśmy, więc jak zwykle taktownie się spóźniłam, co zresztą zawsze robię, więc mniejsza. Mieliśmy około godziny spóźnienia, ale Danielowi i mnie wreszcie udało się dotrzeć na miejsce. Zdziwiliśmy się bardzo, że nie ma bramkarzy i nie musimy płacić za wejście, ale to był akurat najmniejszy problem. ...

Pomaturalna majówka

Obraz
16-17-18 maja 2019 (czw.-pt.-sob.) Ostatni dzień matur, kończymy ten wiekopomny etap naszego życia ustnym egzaminem z angielskiego. Przed tym jakże mało ważnym i nie mającym na nic wpływu (może poza samooceną) sprawdzeniem naszych umiejętności w zakresie speaking przyszła do mnie na stancję Kamila S. Poszłyśmy razem do szkoły (podzielili naszą klasę na 2 grupy więc nasz czas wejścia na egzamin miał być mniej więcej podobny). Po otrzymaniu pięknego wyniku 100% poszłyśmy z Kamilą na parking, gdzie czekał nasz super szofer kierowca rajdowy Ola O. w swoim królu szos Vw Golfie. Jakiś czas po nas miały drugim samochodem wyjeżdżać Dominika z Wiktorią (Wiki mama je wiozła). Mniej więcej w Kalinowicach Oli zaczęła świecić kontrolka, chodziło o coś z hamulcami, teoretycznie była czerwona więc nie powinnyśmy dalej jechać, ups. Zjechałyśmy z drogi pod jakiś sklep i Ola zadzwoniła do ojca. Sratatata i wychodzi na to, że możemy jechać dalej. Słuchając muzyki z mojego superradyjka (płyta Gunsów...

Witanko

Witam wszystkich zgromadzonych.  Czas kwarantanny jest dla każdego z nas okresem mozolnym, długotrwałym i trudnym do zniesienia ze względu na panującą powszechnie nudę. Dlatego wpadłyśmy na pomysł, aby założyć ten oto własnie wirtualny pamiętnik, aby móc przeżywać swoje przygody na nowo. Liczę na to, że wena będzie się was trzymać i że poprowadzimy go tak długo, jak długo Alzheimer lub inne choroby wieku starczego nie odbiorą nam pamięci lub zdolności do stukania w klawiaturę. Wyrażam też nadzieję, że nawet w tym właśnie zaawansowanym wieku, będziemy mogły wrócić do zamierzchłych i magicznych czasów młodości, kiedy to na zawsze wkładamy nasze wspomnienia między karty tego pamiętnika. Wyrazy uszanowanka Ola